Zdzisław Beksiński (ur. 24 lutego 1929 w Sanoku, zm. 21 lutego 2005 w Warszawie) – polski malarz, rzeźbiarz, fotograf, rysownik i artysta posługujący się grafiką komputerową.
Rodzina Beksińskiego związana była z Sanokiem od kilku pokoleń. Pradziadek Zdzisława, Mateusz jako pierwszy przybył do miasta i w latach 40. XIX wieku założył Zakłady Kotlarskie, które dały początek późniejszej fabryce wagonów i autobusów Autosan. Dziadek, Władysław był architektem miejskim i autorem wielu projektów budynków i terenu miasta Sanoka. Ojciec, Stanisław (1887-1953) był inżynierem geometrą i także pracował w wydziale budowlanym miejskiego magistratu. Matką Zdzisława była Stanisława, z d. Dworska (nauczycielka, tworzyła także rysunki i malowała akwarele). Rodzicami chrzestnymi Zdzisława byli Franciszek Orawiec (wiosną 1940 roku zamordowany w Katyniu) i Helena Potocka z d. Dworska. W czasie II wojny światowej Zdzisław Beksiński uczęszczał do sanockiej szkoły handlowej Polnische Öffentliche Handelsschule (obecnie Zespół Szkół nr 1 w Sanoku), jednocześnie pobierając edukację w tajnym gimnazjum. Wówczas uczył się także gry na fortepianie. W 1947 roku zdał maturę w klasie o profilu matematyczno-fizycznym Gimnazjum Męskiego w Sanoku, po czym rozpoczął studia na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej. W trakcie studiów, 30 kwietnia 1951 roku zawarł związek małżeński z Zofią Heleną Stankiewicz. Po ukończeniu studiów w 1952 roku, zobowiązany ówczesnymi przepisami o nakazie pracy, nadal mieszkał w Krakowie, a później także w Rzeszowie.
W 1955 roku, po kilku latach pracy w budownictwie na stanowisku inspektora nadzoru na budowach socjalizmu, powrócił wraz z żoną do Sanoka. 26 listopada 1958 roku na świat przyszło ich jedyne dziecko, syn Tomasz. Od 1959 roku do początku lat 70. Beksiński pracował jako stylista (określany wówczas jako plastyk) w Dziale Głównego Konstruktora Sanockiej Fabryki Autobusów „Autosan”, założonej przez Mateusza Beksińskiego, pradziada artysty. Opracował tam stylistykę takich prototypowych autobusów i mikrobusów jak: SFW-1 Sanok, SFA-2, SFA-3, SFA-4 Alfa (1964) i SFA-21 (projektował m.in. nadwozia autobusowe i znaki graficzne firmy). Tworzone przez niego projekty wyróżniały się m.in. nowatorską stylizacją, przeszkleniem oraz wprowadzaniem rozwiązań ergonomicznych. Zazwyczaj pracował w fabryce na pół etatu, jako że resztę czasu poświęcał swoim pasjom artystycznym (fotografia, rzeźba, rysunek, malarstwo). Ponadto był projektantem kładki na Sanie wiszącej łączącej Sanok z Białą Górą, częścią miasta na prawym brzegu rzeki (budowana od 1958, otwarta 15 sierpnia 1959, zlikwidowana w 2. poł. lat 80 XX w., obecnie w jej miejscu istnieje most). W międzyczasie, w 1960 roku odrzucił propozycję stypendium Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku.
Ostatecznie Beksińscy zdecydowali się opuścić Sanok latem 1977 roku, po decyzji władz miasta o rozbiórce rodzinnego domu Beksińskich przy ulicy Jagiellońskiej nad Potokiem Płowieckim. Twórca wraz z żoną i synem przeniósł się do Warszawy, zamieszkał w apartamencie M-5 w bloku przy ulicy Sonaty na Służewiu i tam spędził resztę życia. Wraz z małżeństwem zamieszkała matka artysty, Stanisława oraz matka Zofii, Stanisława Stankiewicz. Syn Tomasz zamieszkał samodzielnie w mieszkaniu oddalonym nieopodal. Obie matki wymagały opieki ze względu na ich wiek (matka Beksińskiego stała się obłożnie chora) i zmarły w mieszkaniu artysty. W późniejszych latach także żona artysty zapadła na chorobę, w wyniku której zmarła 8 maja 1998 roku. Ich syn, Tomasz, popełnił samobójstwo rok później, 24 grudnia 1999 roku. W związku z tymi wydarzeniami oraz twórczością i śmiercią samego artysty, rodzina Beksińskich jest określana przez niektórych jako „przeklęta”.
Pogrzeb Zdzisława Beksińskiego odbył się 8 marca 2005 roku na Cmentarzu Centralnym w Sanoku. Uroczystościom przewodniczył gwardian kościoła Franciszkanów w Sanoku, o. Stanisław Glista. Rodzina Beksińskich (Zdzisław, jego żona Zofia, dziadkowie Władysław i Helena, rodzice Stanisław i Stanisława oraz syn Tomasz) jest pochowana w grobowcu rodzinnym pierwotnie zaprojektowanym przez Władysława Beksińskiego. Nagrobek, poza lakoniczną inskrypcją zawierającą nazwisko rodziny, nie posiada informacji dotyczących jej członków i danych dotyczących dat narodzin i śmierci. Dzień pogrzebu był w Sanoku oficjalnym dniem żałoby.
źródło: wikipedia